Wspieraj Organizacje Pozarządowe

Stowarzyszenie
  • Betlejem - miejsce, które zmienia.

    Wspólnotę „Betlejem” tworzy środowisko ludzi skupionych wokół domu przy ul. Długiej 16 w Jaworznie: bezdomni, ubodzy, ich przyjaciele i wolontariusze. W budynku po ponad 100 letniej, dawnej szkole, mieszka obecnie 20 osób. Większość z nich ma za sobą bolesne doświadczenie bezdomności, uzależnienia, rozbitego małżeństwa, utraty wolności i odrzucenia. Żyjemy razem, by się wzajemnie wspierać, odzyskać nadzieję, odnajdywać cel i sens życia, służyć innym. Poprzez wspólną pracę i kreatywne, twórcze projekty, staramy się zmieniać życie mieszkańców i całej lokalnej społeczności.

    Jak wykorzystamy 1,5%

    Bezdomni, a nie bezczynni

    Zarabiamy na życie własną pracą. Bezdomny nie znaczy bezczynny. Robimy, co możemy: prowadzimy dom, wykonujemy piękne rękodzieło: ikony, ceramikę, przedmioty z drewna; wypasamy zwierzęta, świadczymy usługi – sprzątamy, remontujemy, naprawiamy. Po to, by „pracując, jeść ze spokojem własny chleb” (św. Paweł) i przez pracę kształtować samych siebie i służyć innym. Wszelkie dodatkowo pozyskane środki (przede wszystkim 1%), pozwalają nam dzielić się dobrem z innymi: prowadzimy warsztaty i zajęcia rękodzieła dla dzieci, organizujemy punkt wydawania żywności, tworzymy kreatywne projekty - mini zoo, prelekcje i koncerty, pokazy filmów, przestrzeń do wspólnego spotkania.

    Realizujemy ambitne cele

    Proponujemy zniechęconym udział w ambitnych przedsięwzięciach. Dojechaliśmy na rowerach do Rzymu (2005) i Jerozolimy (2006) , przejechaliśmy Grecję szlakiem św. Pawła (2009) Kilku naszych mieszkańców i wolontariuszy przebiegło maraton (2011) i pieszo pokonało drogę z Jaworzna do Rzymu (2014) i z sosnowieckiej Katedry do Lisieux we Francji (2016). Realizacja ambitnych celów umacnia nasze poczucie wartości, odbudowuje wiarę w dane nam przez Boga talenty i możliwości. Pozwala spojrzeć na własne życie z zupełnie nowej perspektywy. Przemienia bankrutów w zdobywców, więźniów w ludzi wolnych.

    Tworzymy piękno z ruiny

    Mieszkamy w domu, którego bezdomni się nie wstydzą, ale są z niego dumni. Rozpoczęliśmy 22 lata temu w zrujnowanym budynku po szkole podstawowej. Dziś możemy się poszczycić pięknym domem, z dobrym klimatem, w którym bezdomni czują się u siebie i który chętnie odwiedzają goście. W dużej części to owoc ciężkiej pracy jego mieszkańców możliwy jedynie dzięki wspraciu i darowiznom naszych przyjaciół i sympatyków. Chociaż jesteśmy dumni z wykonanej dotychczas pracy, przed nami jeszcze wiele starań i wysiłków, aby uczynić nasz dom i całe jego otoczenie pięknym i inspirującym do twórczej zmiany życia miejscem.

    Promujemy kulturę i sztukę - Projekt Hundertwasser

    Ubodzy, którzy u nas mieszkają i odwiedzają nas, cierpią nie tylko z powodu biedy i niedostatku, ale również z powodu samotności, niezrozumienia i odrzucenia. Często nie mają możliwości uczestniczenia w wydarzeniach społecznych i kulturalnych, brakuje im dobrych miejsc, w których poczuliby się potrzebni i oczekiwani, twórczo i ciekawie spędzili czas.

    Projekt “Hundertwasser” zakłada stworzenie takiego właśnie miejsca. Nasza przygoda z tym austriackim artystą rozpoczęła się w 2012 roku od “przypadkowej” wizyty w Wiedniu, gdzie znajduje się jego muzeum i projektowane przez niego budynki. Jego filozofia życia, tworzenia i mieszkania zainspirowała nas do modernizacji i rozbudowy naszego domu. Od tego czasu odwiedziliśmy kilka miejsc w Austrii i Niemczech, gdzie znajdują się jego realizacje. Nawiązaliśmy również kontakt z Instytutem Hundertwassera w Wiedniu.

    Nasz projekt obejmuje odnowę i przekształcenie starego domu, w którym mieszkamy (budynek mieszkalny dla 25 osób, pokoje, kaplica, oratorium, galeria, pracownie) oraz przebudowę sąsiedniego budynku, w którym powstanie dom gości, miejsce spotkań, koncertów, wystaw, kawiarnia z własną palarnią kawy i domowym ciastem, w której zatrudnienie znajdą osoby bezdomne i bezrobotne z naszej wspólnoty).

    Koszty tej realizacji są wysokie i przerastają możliwości naszego skromnego budżetu.

    Pomóżcie nam stworzyć takie miejsce! Piękne, kolorowe, pełne zieleni i życzliwych ludzi. Miejsce, w którym odzyskają ochotę do życia, pokrzepią swoje siły, ciekawie i twórczo spędzą czas. Stwórzmy miejsce, do którego i my możemy przyjść, by odpocząć, pomodlić się, posłuchać muzyki, obejrzeć wystawę fotograficzną, wypić dobrą kawę, a dzieciom dać sposobność do dobrej zabawy i dziecinnych szaleństw!

     

    • Obszar działalności:Działalność charytatywna
    • Obszar działania:cała Polska
    • KRS:0000486210
    • Konto:05 1240 1356 1111 0010 4021 0367
    • Adres:Długa 16, 43-603 Jaworzno
    • WWW:www.betlejem.org
    • E-mail:dom@betlejem.org
    • Telefon:506 307 862
  • Dlaczego „Betlejem”?

    Bo Betlejem to miejsce, które zmienia:

    • nasz sposób patrzenia…To w Betlejem prorok Samuel posłany, by jednego z synów Jessego namaścić na króla, usłyszał:

    Nie zważaj na jego wygląd i na jego wzrost, gdyż nie tak patrzy Bóg jak patrzy człowiek. Człowiek patrzy na to co zewnętrzne dla oczu, Bóg patrzy na serce – 1 Sm 16

    Bóg wybiera na króla Dawida, najmłodszego z synów Jessego, którego ojciec nie brał pod uwagę! Bezdomny, samotny, słaby i pomijany też jest wezwany do wielkości! Do uczestnictwa w bogactwie Królestwa Bożego. Betlejem to miejsce namaszczenia ubogich Pana!

    • nasz sposób dawania i przyjmowania… W Betlejem przyszedł na świat Mesjasz, by ten świat ocalić i naprawić. Rozpoczyna swoją misję od… przyjęcia darów ubogich. Pasterze oddają Mu pokłon, składają pasterskie dary! Ubodzy potrzebują dachu nad głową, jedzenia, ubrania, pomocy socjalnej. Ale czy tylko tego? W Betlejem uczymy się nie tylko dawać ale i z pokorą przyjmować dary ubogich. Kilkanaście lat temu czuwaliśmy w naszym domu przy umierającym na raka Andrzeju. Po jego śmierci jeden z naszych bezdomnych mieszkańców powiedział:

      Jak dobrze, że Andrzej był z nami. Nie spałem w nocy, gdy przy nim czuwałem, ale czułem się wtedy naprawdę szczęśliwy. Wreszcie byłem komuś potrzebny.

      • nasze plany i decyzje… Mędrcy ze Wschodu, po złożeniu darów, „inną drogą wrócili do siebie”. W Betlejem poznajemy nowe drogi, nowe możliwości i perspektywy. Uczymy się, jak żyć na nowo, nie wracać do starych przyzwyczajeń, jak rozpoznawać głosy aniołów, którzy nas ostrzegają, każą wstać i wyruszyć w drogę. Inną drogę… Jak z drogi beztroski wejść na drogę odpowiedzialności, z drogi nałogu na drogę wolności, z drogi egoizmu na drogę służby, z drogi niewiary na drogę poszukiwania Boga i Jego woli.

      Przemień mnie w siebie, bym jak Ty stał się chlebem

      • nasz dom
        Mieszkamy w budynku, który ma już ponad 100 lat! Wybudowany w 1913 roku z donacji Franciszka Józefa przez ponad 80 lat służył dzieciom za szkołę. Po przeprowadzce nauczycieli i uczniów do nowego budynku kilka lat stał pusty i niemal obrócił się w ruinę. W 1995 roku Stowarzyszenie „Dobroczynność” odkupiło go za symboliczną złotówkę od miasta na potrzeby ludzi ubogich. 14 lutego 1996 roku podczas rozmowy ks. Dziekana Józefa Lendy z ks. Mirosławem Toszą na plebani parafii M.B. Nieustającej Pomocy w Jaworznie – Osiedlu Stałym narodził się pomysł utworzenia domu dla bezdomnych. Ks. Mirosław, który nosił w sobie wraz z kilkoma przyjaciółmi z ruchu „Wiara i Światło” pragnienie życia wspólnotowego z ubogimi, podjął kroki zmierzające do jego realizacji. W 1998 roku otrzymał zgodę biskupa Adama Śmigielskiego na tworzenie wspólnoty. Staraniem osób ze Stowarzyszenia „Dobroczynność” oraz ks. Józefa Lendy udało się pozyskać środki na wymianę zniszczonego dachu oraz wprawiono nowe okna. Ks. Mirosław Tosza z wolontariuszami i przyjaciółmi rozpoczął zbijanie starych tynków w całym budynku. Z domu i przyległego do niego terenu (wyburzono starą salę gimnastyczną i parterowe zabudowania w ogrodzie) zostało wywiezione ponad 100 wywrotek gruzu.
        W 2001 do domu wprowadziły się pierwsze osoby. Wraz z postępem prac, przy nieocenionej pomocy sponsorów i przyjaciół, mieszkańcy domu tworzyli nowe miejsca do życia i mieszkania we wspólnocie. Od tego czasu minęło kilkanaście lat… Po obchodach 100-lecia wybudowania budynku podjęliśmy wyzwanie przekształcenie go i rozbudowy, by mógł służyć jeszcze większej liczbie osób, inspirując się twórczością austriackiego artysty Friedensreicha Hundertwassera.

    Dlaczego Tabga?

    Rękodzieło betlejemskie powstaje w Pracowni Rękodzieła „Tabga”. Tabga to mała miejscowość nad Jeziorem Galilejskim. To w tej okolicy Jezus rozmnożył chleb i ryby. To tutaj ukazał się uczniom po swoim Zmartwychwstaniu i spożył z nimi śniadanie. Tutaj też Piotra 3-krotnie pytał o miłość… Pracownia „Tabga” jest miejscem, w którym przez spotkanie i twórczą pracę  człowiek ubogi może odkryć radość twórczości i wspólnoty z innymi, nabyć nowych umiejętności w dziedzinie rękodzieła, uczyć się cierpliwości i rozpoczynania od nowa. W małym kościółku w Tabdze, pod ołtarzem, znajduje się jedna z najstarszych mozaik – kosz z chlebami i ryby na pamiątkę cudu rozmnożenia. Chcemy by prace, które powstają w naszej „Tabdze” miały wartość artystyczną, ale również by były „pamiątką”  cudu i przemiany  tych, którzy je tworzą.

    W pracowni, pod okiem instruktora Anny Wyjadłowskiej,  uczą się rękodzielniczego rzemiosła osoby bezdomne – mieszkańcy „Betlejem”, mieszkańcy bloków socjalnych oraz dzieci ze szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich, które regularnie odwiedzają pracownię.

    Rękodzieło wykonane w naszej pracowni można zakupić w naszej Galerii św. Dominika w „Betlejem” oraz w sklepie internetowym - https://sklep.betlejem.org

    Więcej informacji o stowarzyszeniu i wspólnocie na naszej stronie internetowej: www.betlejem.org oraz facebook.com/wspolnota.betlejem/