Podstawą wszystkich naszych działań, niezmiennie od 20 lat jest samopomoc w myśl zasady: Rak to nie wyrok, pomagając innym – pomagam sobie”. Miło jest wiedzieć, że nie działamy w próżni, nasze Stowarzyszenie wielokrotnie doświadczało wsparcia, pomocy, życzliwości wielu instytucji i osób prywatnych. Bardzo często uświadamiamy sobie, że tu na ziemi jesteśmy tylko przez chwilę i tak naprawdę jesteśmy tyle warci, ile potrafimy pomóc drugiemu człowiekowi, zrozumieć go i wspierać.
Oto nasza historia . Zaczęło się od spotkania 5 kobiet po mastektomii w maju 2002 roku. Inicjatorką była, pielęgniarka Poradni chirurgicznej, zobaczyła jak wielkie żniwo zbiera rak, jak bezbronne i osamotnione są kobiety w zmaganiu z tą chorobą. Stworzyłyśmy nieformalny klub – i tak to się zaczęło. W październiku tego samego roku pojechałyśmy na Jasną Górę na V ogólnopolską pielgrzymkę Kobiet po Mastektomii. Zobaczyłyśmy ogromną rzeszę koleżanek z całej Polski. Słowa biskupa wygłoszone na mszy wzruszyły, ale i dodały sił- zobaczyłyśmy ile nas jest, w grupie poczułyśmy, że nie wszystko stracone .. Było nas już 18 i mogłyśmy założyć Stowarzyszenie. Wybrałyśmy zarząd i rozpoczęłyśmy intensywną działalność. Mając fantom ,rozpoczęłyśmy akcję profilaktyki z samobadania w szkołach ponad gimnazjalnych całego powiatu oświęcimskiego. Zorganizowałyśmy marsz Życia i Nadziei ulicami Oświęcimia- rozszerzając naszą działalność na cały powiat, przyciągając koleżanki z okolicznych miejscowości. Między nami Amazonkami rodziła się coraz większa więź, koleżeńskość i pomoc. Zaczęłyśmy organizować wyjazdy integracyjne ,spotkania na działkach, „Wigilijki” i „jajeczka wielkanocne” wyjazdy do teatru. W październiku 2005 r – miesiącu walki z rakiem, zorganizowałyśmy pierwszą „Różową Sobotę”, do dziś było ich 11. Ta akcja profilaktyczna raka piersi już na stałe zapisała się w powiecie. i budzi wielkie zainteresowanie. Zaczęłyśmy brać udział w szkoleniach na ochotniczki, które wspierają w szpitalach kobiety po operacjach raka piersi. Brałyśmy udział w wykładach o kompresjoterapi, które pomagają nam w zmaganiach z obrzękiem limfatycznym. Przez cały czas organizujemy rehabilitację oraz ćwiczenia gimnastyczne dla Amazonek. Nasza działalność została dostrzeżona i nagrodzona przez władze gminne „Oscardem”, wojewódzkie „Kryształem Soli”. Myliłby się ten kto myśli, że spotka w brzeszczańskim stowarzyszeniu Amazonek suchą, sztywną czy ugrzecznioną atmosferę. Nasze spotkania czasem zroszone są łzami ale zazwyczaj zza drzwi naszej siedziby dochodzi... śmiech. Każda Amazonka przedstawia się i mówi ile lat dzieli ją od momentu operacji. Każda weteranka (najstarsza jest 27 lat po)słyszy aplauz i widzi odbicie swoich własnych zwycięstw w walce z rakiem w twarzach współtowarzyszek. Każda kobieta, która tego potrzebuje, może zobaczyć, jak szybko odrastają włosy po zastosowanej chemioterapii ,jak wygląda pooperacyjna blizna lub pierś po rekonstrukcji. Wszystkie jesteśmy takie same, nie mamy się czego wstydzić i naprawdę się nie wstydzimy. Wśród nas są babcie kochające swoje wnuki, mamy pomagające swym dzieciom, żony zatroskane o swych mężów – łączy nas przebyta choroba, która wyzwoliła w nas nowe oblicza. Liczba kobiet które przyszły do nas o pomoc w trudnych chwilach jest trudna do określenia , w 2016 roku stowarzyszenie liczyło 60 osób, liczba ta zmalała po utworzeniu Stowarzyszenia w Oświęcimiu - jest nas teraz 37 , ale cieszy nas fakt ,że byłyśmy motorem do jego powstania tego Stowarzyszenia. Liczba naszych członkiń raz wzrasta raz maleje w 2023rokujest nas 50 . Przez te 20 lat już 33 koleżanki odeszły... ,zawsze w ważnych momentach takich jak dzisiaj zapalamy symboliczne światełko, pamiętamy o nich i cieszymy się że mogłyśmy ich poznać . Po 20 latach spotkań, jesteśmy wspólnotą połączoną nie tylko przejściami po chorobie nowotworowej ale przyjaciółkami wzajemnie się wspierającymi. Jesteśmy przykładem ,że na walkę wygrać można. W małych miejscowościach rak piersi był tematem tabu. Dzięki naszym akcjom wiele kobiet ujawniło się, pokonało strach a niektóre rozwinęły swoje talenty z poezji, plastyki, w aktywności i rolach społecznych.
Udowadniamy sobie i światu, że rak to nie wyrok, że rak to szansa na robienie rzeczy ważnych, tu i teraz. Żyjemy wiarą i nadzieją, że najpiękniejsze wspomnienia to te, które są jeszcze przed nami….